czwartek, 16 sierpnia 2012

Skoro nie można się cofnąć, trzeba znaleźć najlepszy sposób, by pójść naprzód.

Powróciłam po długiej przerwie.

Opowiem wam pewną historię. Była sobie zwykła dziewczyna, nie lubiła się wyróżniać z tłumu.
 Miała swoją paczkę i to jej wystarczało. Jednak... jednak poznała jego. Poprzez przyjaciółkę. 
Jego kilka kłamstw, piękne oczy, uśmiech. Można by stwierdzić, że była to miłość. Ta jedyna, prawdziwa.. Widocznie tylko ona miała takie plany. On pobawił się nią, zostawił. Ona tęskniła za nim.Nawet nie potrafiła zliczyć ile milionów łez przez niego wylała. Po pewnym czasie poznała kogoś nowego. Czuła, że to pomoże jej zapomnieć o wszystkich złych rzeczach. 
Jednak musiał powrócić ON. Chłoptaś, który potrafił ją zbajerować. Obiecywał, że kocha tylko ją..  stwierdziła, że jak miłość jej życia kocha ją i chce  z nią być to nic nie stoi na przeszkodzie. Niestety. Znów się nabrała na tandetne słowa. Przyjaciółki ją wsparły, podniosły na duchu. Dzięki nim zapomniała o tym wszystkim. Po pewnym czasie poznała chłopaka. Jednak nie był to zwykły kolega. Od razu ujrzała w nim coś wyjątkowego. No i stało się.. zakochała się. W końcu dowiedział się o tym. Zakochał się w niej.
 Było widać, że to miłość. Jego oczy, które krzyczały "Kocham Cię.!" kiedy na nią patrzył. Jej uśmiech, kiedy widziała go za każdym razem.
 Minęło półtora miesiąca, a oni są nadal szczęśliwi. Jednak nie zawsze jest tak pięknie.. Wystarczyło, że ona zobaczyła swoją pierwszą miłość. Jego zdj z jego nową laską... I dziwne uczucie, że jednak potrzebujesz ich obydwu... Jednak myśląc nad wszystkim ... Przeszłość nie wróci. Musi się przyzwyczaić do tego, że osoba, która kiedyś była dla niej wszystkim, zawsze będzie w jej sercu. Chociaż w małym stopniu, ale będzie.
 Ma teraz osobę, która jest jej drugą połówką. Potrzebuje jego uśmiechu, wzroku, głosu, dotyku. Potrzebuje go przy sobie, na zawsze do końca.

Takk..taka część mojego życia. Nie wiem co o tym wszystkim myśleć..
Boże.. Proszę Cię, bym nie widziała jej w najbliższym czasie, bo obiecuję, że jej przypierdolę.-.-